jesteś tutaj: strona główna

Aktualności klubowe

Dalin bezkonkurencyjny w hicie kolejki

autor Dalin Myślenice 25.03.2019 13:00
Zdjęcia wykonane przez Paweł Biela

Piłkarska wiosna ruszyła na dobre. Ten weekend obfitował w ciekawe pojedynki na małopolskich boiskach, a na pewno jednym z nich była rywalizacja lidera z wiceliderem IV ligi małopolskiej zachodniej – czyli zespołów Jutrzenki Giebułtów oraz Dalinu Myślenice. Przewodząca W spotkaniu, którego stawką była samodzielna pozycja lidera tabeli, podejmowaliśmy Jutrzenkę i wygraliśmy 2-0.

Sob 23.03.2019
17 kolejka spotkań
Dalin Myślenice
2
Jutrzenka Giebułtów
0
-
Powroźnik Arian
Sędziowie: Paweł Bagan, Kazimierz Dzióbek, Piotr Mucha

W poprzedniej kolejce gospodarze zawodów, podopieczni Macieja Antkiewicza pewnie zwyciężyli w Ryczowie miejscowego Orła 3-1, a Giebułtów uległ w takim samym stosunku bramek na własnym stadionie wzmocnionej w przerwie zimowej Węgrzcance Węgrzce Wielkie. Co ciekawe w tamtym pojedynku dwie bramki zdobył były zawodnik Myśleniczan, występujący w Dalinie w poprzedniej rundzie – Andrzej Biel.

Już w czasie rozgrzewki widać było zaangażowanie i wolę walki u każdego z zespołów, co zapowiadało ciekawe zawody. O godzinie 15, przy licznie zgromadzonej publiczności, piłkarze prowadzeni przez trójkę sędziowską wraz głównym arbitrem Pawłem Baganem, pojawili się na środku murawy. Pierwsze minuty należały do gości. W tym czasie na prawej stronie nie do zatrzymania był Tomasz Kawa, który szybkością i dynamiką oraz mocnymi wrzutkami w pole karne stanowił duże zagrożenie dla obrony biało-zielonych. Efektem przewagi podopiecznych trenera Powroźnika był mocny strzał w poprzeczkę, który stanowił poważne ostrzeżenie dla defensywy gospodarzy.

Dalin w pierwszych minutach sprawiał wrażenie jakby czekał na właściwy moment, by ugasić blask Jutrzenki. I powoli właśnie tak zaczęło się dziać. Inicjatywa stopniowo przechodziła na stronę Dalinu, jego zawodnicy dłużej utrzymywali się przy piłce, ale również ciekawie rozgrywali futbolówkę, która często ze środka pola lądowała u bocznych zawodników - Żółkosia oraz Jakuba Góreckiego. Ten pierwszy dwukrotnie „zamotał” na skrzydle i ostro wrzucił piłkę w „piątkę” Ilińskiego, jednak bez efektu bramkowego. Aktywny w tym czasie był w środku pola Kawula. I to po jego dośrodkowaniu padł pierwszy gol tego spotkania. Ostro bita piłka trafiła w pole karne, a najsprytniejszym zawodnikiem w zamieszaniu okazał się kapitan Dalinu Dawid Kałat, który kąśliwie uderzył futbolówkę i ta znalazła się w sieci, obok zaskoczonego golkipera Jutrzenki. 1-0 dla podopiecznych Macieja Antkiewicza.

Od tego momentu biało-zieloni praktycznie kontrolowali spotkanie. To oni dłużej utrzymywali się przy piłce, dobrze ją rozgrywali, a każda formacja zespołu spisywała się bezbłędnie. Przez następne minuty warte odnotowania były dośrodkowanie oraz mocny, ale niecelny strzał zawodników gości , a także uderzenie z rzutu wolnego Senderskiego oraz groźne wrzutki z rzutów rożnych Góreckiego oraz Senderskiego.

Kiedy powoli zbliżał się koniec pierwszej części spotkania drugi raz użądlił Dalin. Czekający na swoją szansę i bardzo szybki oraz waleczny Michał Górecki dopiął swego i w 42 minucie spotkania podwyższył wynik spotkania na 2-0. Na trybunach wybuch radości i zasłużone gratulacje dla strzelca na murawie. Do końca tej części wynik nie uległ zmianie. Do przerwy 2-0 dla gospodarzy.

W drugiej połowie obraz gry nie uległ zasadniczej zmianie. To Dalin kontrolował jej przebieg, częściej utrzymywał się w posiadaniu piłki, był zespołem piłkarsko bardziej dojrzałym. Zespół zachowywał się jak doświadczony bokser, który nie siłą czy ogromnym i szybkim naporem, a ciągłym punktowaniem przeciwnika i konsekwencją wygrywa batalię z trudnym rywalem. Bo chociaż Jutrzenka stworzyła sobie dwie sytuacje w drugiej części spotkania (jeden ze strzałów po niedokładnym wybiciu minął o metr słupek bramki strzeżonej przez Szubę), to Dalin stworzył bardziej konkretne sytuacje bramkowe, z których powinna paść jeszcze jedna bramka (najbliżej tego był waleczny obrońca gospodarzy Przemysław Senderski, który po dośrodkowaniu uderzył piłkę bardzo mocno głową, a ta odbiła się od poprzeczki bramki Ilińskiego).

Mecz na szczycie IV ligi zgromadził sporą ilość kibiców, którzy nie zawiedli się i wracali do domu usatysfakcjonowani. Dalin Myślenice pokazał bardzo solidny i mądry kawał futbolu. Praktycznie każda formacja spisała się bez zarzutu. Od obrony poczynając, gdzie po jak profesorowie czyścili teren Stelmach, Senderski czy Tokarz, przez środek pomocy z bardzo aktywnymi Góreckim, Kawulą oraz skutecznym Kałatem, poprzez atak ze strzelającym kolejną bramkę, ale również uciekającym obrońcom Michałem Góreckim. Subiektywnym okiem na wyróżnienie zasłużyli Kałat – strzelec i asystent oraz dający bardzo dobrą zmianę Adrian Grzybek, którego lewa noga siała postrach w szeregach obronnych gości. W zespole Jutrzenki, jak to wcześniej wspomniano wyróżniał się Kawa, a także szukający swojej szansy przy strzałach Stec. Spotkanie zakończyło się wynikiem 2-0 dla gospodarzy, które jest wynikiem jak najbardziej sprawiedliwym z przebiegu gry. Tym samym nastąpiła zmiana miejsc w tabeli i liderem po 17 kolejce został Dalin. Robi się bardzo ciekawie bo swoje aspiracje zgłasza Węgrzcanka, a ostatniego słowa na pewno nie powiedziały Jawiszowice, Słomniki oraz mająca dwa zaległe spotkania Pcimianka.